Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2018

Dystans całkowity:1107.23 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:55:22
Średnia prędkość:20.00 km/h
Liczba aktywności:33
Średnio na aktywność:33.55 km i 1h 40m
Więcej statystyk
Środa, 31 stycznia 2018 Kategoria do czytania, transport

Deszczowo styczeń zamknięty

  • DST 14.40km
  • Czas 00:53
  • VAVG 16.30km/h
  • Sprzęt Jaszczur
Wtorek, 30 stycznia 2018 Kategoria transport

Transport

  • DST 14.21km
  • Czas 00:49
  • VAVG 17.40km/h
  • Sprzęt Jaszczur
Wtorek, 30 stycznia 2018 Kategoria < 50km, do czytania, trening

Wiejo wichry, wiejo...

Na moje szosowe, wtorkowe potrzeby, czołowy wiatr był jak znalazł. I zdecydowanie udało mu się zrobić to, za co mu płacą.

  • DST 45.02km
  • Czas 01:38
  • VAVG 27.56km/h
  • Sprzęt Stefan
Poniedziałek, 29 stycznia 2018 Kategoria do czytania, transport

Jesień idzie - nie ma na to rady

Założyłem jesienne rękawiczki. I było bardzo komfortowo. Nawet momentami za ciepło. Ale czego się spodziewać, jak mamy późną jesień? Osiem stopni na plusie i odrobina deszczu.
  • DST 14.50km
  • Czas 00:55
  • VAVG 15.82km/h
  • Sprzęt Jaszczur
Niedziela, 28 stycznia 2018 Kategoria < 50km, do czytania, kampinos, trening, ze zdjęciem

W poszukiwaniu upadłych bałwanów

Przed wyjściem przeczytałem Tomka na fejsie. A napisał tak (wzbogaciwszy tekst zdjęciem zalodzonej, leśnej drogi): "Na Kabatach tłumy. Wśród nich jeden idiota wyprowadza rower na spacer. Ale już wracam".

No ale nie byłbym sobą, gdybym nie pojechał sprawdzić, prawda? W przeciwieństwie do poprzedniego dnia, pojechałem od razu asfaltem do Kampinosu. Zaczęło się lodowo (od razu jeden z nielicznych biegaczy ostrzegł mnie przed lodem), ale nie było tragedii. Kilka razy, owszem, musiałem bardzo czujnie przekradać się po lodzie, kilka razy bawiłem się w hulajnogę, ale ogólnie dało się jechać.



Tytułowych upadłych bałwanów było mnóstwo. Jeden na fotce poniżej jeszcze się trzymał, ale w swej desperacji był osamotniony. Większość kolegów już zdążyła, przynajmniej częściowo, wtopić się w podłoże.




Dojechałem żółtym szlakiem do Kamienia Ułanów Jazłowieckich, a chwilę później skręciłem w czarny i dojechałem nim do Sierakowa. Trochę klucząc wyjechałem przy górce śmieciowej i tyle było jeżdżenia na dzisiaj.

Ale tysiak w styczniu się wykręcił.
  • DST 33.48km
  • Czas 02:06
  • VAVG 15.94km/h
  • Sprzęt Jaszczur
Sobota, 27 stycznia 2018 Kategoria < 50km, do czytania, kampinos, trening

Singiel singla singlem...

Pojechałem do Kampinosu. Byłem prawie pewien, że będzie skuty lodem, ale na szczęście pomyliłem się. Oczywiście nie brakło zalodzonych szlaków, ale cienka warstewka rozpuszczonej krupy na górze ułatwiała trzymanie równowagi. A na singlach - których bardzo usilnie szukałem - było jeszcze lepiej, więc cały wyjazd wyszedł mi wybitnie singlowym.

Większość wyjazdu - ze względu na dyszące w mieście smoki - w masce. Dopiero głęboko w lesie ją zdjąłem. Do wiedzy o tym, że w powietrzu wisi syf, nie były potrzebne żadne czujniki. Wystarczyło się solidnie sztachnąć gdziekolwiek w mieście.

Niestety, maseczka nadaje się do spokojnych jazd albo intensywnych, ale krótkich. Po ponad godzinie we mgle zrobiła się tak wilgotna, że oddychanie przypominało raczej wyrywanie haustów powietrza, niż normalne oddychanie, takie, jak zwykle, gdy w niej jeżdżę do pracy.
  • DST 38.36km
  • Czas 02:05
  • VAVG 18.41km/h
  • Sprzęt Jaszczur
Piątek, 26 stycznia 2018 Kategoria transport

Transport

  • DST 14.47km
  • Czas 00:55
  • VAVG 15.79km/h
  • Sprzęt Jaszczur
Czwartek, 25 stycznia 2018 Kategoria do czytania, transport

Lodowisko

Trzy punkty podparcia. Dwa koła i noga. I tak zjeżdżam od połowy zjazd z osiedla. Skręt na... chodnik, bo na jezdnię nie opłaca się wjeżdżać, a z kolei DDR nie nadaje się do niczego. Skręcam i sunę dalej tak, jak sunąłem. Tylko bokiem. Próbuję ruszyć, ale nie da się. Schodzę z roweru i przechodzę po pięknej, równiutkiej szklaneczce na trawnik przykryty śniegiem.

Z naprzeciwka jedzie rowerzysta. Macham mu, żeby się zatrzymał. Robi to - jeszcze kawałek przed rzeczonym lodowiskiem - i nawet wtedy o mało się nie przewraca. Gdyby nań najechał, na pewno by się zdziwił.

Dobry uczynek - gwiazdka w niebie moja.

Dalej lodu jest co niemiara, ale idzie go objechać i - poza jednym zjazdem - prawie nie trzeba uważać.

Po robocie za to breja, chłód i na wpół rozpuszczony śnieg. Czyli wiosenny syf. Szkoda tylko, że właśnie jest środek zimy.

A jeśli ktoś chce wiedzieć, jak było na Tour de WOŚP - to jest okazja. Proszszszsz.
  • DST 14.26km
  • Czas 00:51
  • VAVG 16.78km/h
  • Sprzęt Jaszczur
Środa, 24 stycznia 2018 Kategoria do czytania, transport

O, tak się odśnieża

I już nie trzeba. I już topnieje. Piniondze oszczędzone, dróżki rowerowe - do najbliższego mrozu - przyczepne i bezpieczne. To co, jutro na lodowisko?
  • DST 14.26km
  • Czas 00:50
  • VAVG 17.11km/h
  • Sprzęt Jaszczur
Wtorek, 23 stycznia 2018 Kategoria do czytania, szukając dziury w całym, transport

Rowery tańczą na lodzie

W związku z tym, że Urząd Miasta zapowiedział, że "Jeżeli będzie to konieczne, dla usunięcia śliskości trasy [DDR] posypywane będą solą drogową lub chlorkiem wapnia.", absolutnie nic nie zostało w tym temacie zrobione.

Drogi rowerowe są, owszem, odśnieżone, ale pokryte lodem. Po dwóch dniach już doskonale wiem, którędy można jeździć, ale jest kilka fragmentów (znowu przy Kasprzaka), które pokonuje się z duszą na ramieniu.

Chyba trzeba będzie przypomnieć się panu pełnomocnikowi miasta stołecznego. Ale, z tego co widzę, to na jego stronie takich zażaleń jest mnóstwo. Niby miasto się zobowiązuje, ale traktor ledwo dwa razy przejechał.
  • DST 14.27km
  • Czas 00:54
  • VAVG 15.86km/h
  • Sprzęt Jaszczur

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl