Piątek, 4 października 2013
Kategoria do czytania, transport
Najpierw chłód a potem słoneczne Centrum (tfu!)
Powrót do domu minął nie wiadomo kiedy, bo musiałem pędzić by odprowadzić JKW na ściankę.
Rankiem temperatura sięgnęła już poniżej 4 stopni, co zwiastuje rychłe nadejście decyzji o założeniu długich spodni. Póki co nadal jest fajnie. A bałwanki w pikowanych kurtkach nadal dziwnie na mnie patrzą z przystanków.
W ciągu pracy wyskoczyłem na Solec pozwolić sadyście pomęczyć moją rękę. Pomęczył, znowu jest lepiej. Powrót prosto pod zachodzące słońce. I to przez paskudne Centrum. Naprawdę, tę dzielnicę znoszę (jedynie znoszę) późnym wieczorem. W każdej innej godzinie jest tam za dużo aut, ludzi i generalnie wszystkiego.
Musze w końcu załatwić nakładki do SPD bo ciągle jeżdżę na tarcie.
Rankiem temperatura sięgnęła już poniżej 4 stopni, co zwiastuje rychłe nadejście decyzji o założeniu długich spodni. Póki co nadal jest fajnie. A bałwanki w pikowanych kurtkach nadal dziwnie na mnie patrzą z przystanków.
W ciągu pracy wyskoczyłem na Solec pozwolić sadyście pomęczyć moją rękę. Pomęczył, znowu jest lepiej. Powrót prosto pod zachodzące słońce. I to przez paskudne Centrum. Naprawdę, tę dzielnicę znoszę (jedynie znoszę) późnym wieczorem. W każdej innej godzinie jest tam za dużo aut, ludzi i generalnie wszystkiego.
Musze w końcu załatwić nakładki do SPD bo ciągle jeżdżę na tarcie.
- DST 34.30km
- Czas 01:28
- VAVG 23.39km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Ja to tak - znaczy się w lakrze, popylać do pracy nie mógł...i tak się już ludzie dziwują, że ja zima a ja bajkiem, a dołożyć do tego jeszcze lans z lajkrą w tle, to byłoby za dużo :-P
TomliDzons - 09:28 wtorek, 8 października 2013 | linkuj
W czasach studenckich latałem na krótko od marca do grudnia (nie każdego dnia, ale jednak). :) Parę razy się przesadziło i teraz już nie szarżuję, chyba że w przeręblu. :)
mors - 23:42 sobota, 5 października 2013 | linkuj
Zabiore glos w sprawie ubierania sie....Zima to ja smigam w dlugkch cywilnycb spodniach, a pod spodem mam na kolanach lajkrowe ocieplacze+ ewentualnie skarpefy narciarskie:-) A jak w trase to kalesony turystyczne ida w ruch. Tyle odziezowej spowiedzi.....
TomliDzons - 16:50 sobota, 5 października 2013 | linkuj
Ja to od połowy września w długich popylam.
bestiaheniu - 09:26 sobota, 5 października 2013 | linkuj
Na mnie zewsząd wywierana jest taka presja moralna, że od wczoraj jeżdżę w długich. A centrum mi nie przeszkadza, nawet lubię sobie pomykać pomiędzy stojącymi autami
yurek55 - 19:29 piątek, 4 października 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!