Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Piątek, 4 października 2013 Kategoria do czytania, transport

Najpierw chłód a potem słoneczne Centrum (tfu!)

Powrót do domu minął nie wiadomo kiedy, bo musiałem pędzić by odprowadzić JKW na ściankę.

Rankiem temperatura sięgnęła już poniżej 4 stopni, co zwiastuje rychłe nadejście decyzji o założeniu długich spodni. Póki co nadal jest fajnie. A bałwanki w pikowanych kurtkach nadal dziwnie na mnie patrzą z przystanków.

W ciągu pracy wyskoczyłem na Solec pozwolić sadyście pomęczyć moją rękę. Pomęczył, znowu jest lepiej. Powrót prosto pod zachodzące słońce. I to przez paskudne Centrum. Naprawdę, tę dzielnicę znoszę (jedynie znoszę) późnym wieczorem. W każdej innej godzinie jest tam za dużo aut, ludzi i generalnie wszystkiego.

Musze w końcu załatwić nakładki do SPD bo ciągle jeżdżę na tarcie.
  • DST 34.30km
  • Czas 01:28
  • VAVG 23.39km/h
  • Sprzęt Zenon

Komentarze
Ja to tak - znaczy się w lakrze, popylać do pracy nie mógł...i tak się już ludzie dziwują, że ja zima a ja bajkiem, a dołożyć do tego jeszcze lans z lajkrą w tle, to byłoby za dużo :-P
TomliDzons
- 09:28 wtorek, 8 października 2013 | linkuj
W czasach studenckich latałem na krótko od marca do grudnia (nie każdego dnia, ale jednak). :) Parę razy się przesadziło i teraz już nie szarżuję, chyba że w przeręblu. :)
mors
- 23:42 sobota, 5 października 2013 | linkuj
W długich cywilnych?! No weź! Jak tak można bez obcisków? Ja cała zimę pomykam w wersji full-seksi-podkreślamy-uda.
Hipek
- 16:53 sobota, 5 października 2013 | linkuj
Zabiore glos w sprawie ubierania sie....Zima to ja smigam w dlugkch cywilnycb spodniach, a pod spodem mam na kolanach lajkrowe ocieplacze+ ewentualnie skarpefy narciarskie:-) A jak w trase to kalesony turystyczne ida w ruch. Tyle odziezowej spowiedzi.....
TomliDzons
- 16:50 sobota, 5 października 2013 | linkuj
Jurek:
Ja wolę pomykać gdy mogę skupić się na radości z jazdy a nie gdy muszę patrzeć czy mi kto drogi nie zajeżdża.

Bestia:
To w czym jeździsz w zimie?
Hipek
- 09:34 sobota, 5 października 2013 | linkuj
Ja to od połowy września w długich popylam.
bestiaheniu
- 09:26 sobota, 5 października 2013 | linkuj
Na mnie zewsząd wywierana jest taka presja moralna, że od wczoraj jeżdżę w długich. A centrum mi nie przeszkadza, nawet lubię sobie pomykać pomiędzy stojącymi autami
yurek55
- 19:29 piątek, 4 października 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl