Sobota, 5 października 2013
Kategoria do czytania, transport
Są takie weekendy...
...kiedy trzeba ruszyć stary kuper i pojechać do pracy. Wieczorem temperatura znośna, na rano skusiłem się na bluzę. Słusznie, bo jechało się pod okrutny wiatr.
- DST 16.01km
- Czas 00:43
- VAVG 22.34km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Forma zwyżkuje jak widzę. Bardzo dobra średnia, powiem wprost - R E W E L A C J A. I to pod wiatr...
Ja dziś wracałem pod wiatr i nie mogłem, 18km/h przekroczyć. Ale ja słaby jestem i miałem już 70 kilometrów w nogach yurek55 - 16:06 sobota, 5 października 2013 | linkuj
Ja dziś wracałem pod wiatr i nie mogłem, 18km/h przekroczyć. Ale ja słaby jestem i miałem już 70 kilometrów w nogach yurek55 - 16:06 sobota, 5 października 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!