Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Środa, 9 października 2013 Kategoria do czytania, transport

SPD: Szybko, Pewnie i Daleko

O SPD krążą różne legendy. A to że to nic nie daje, a to, że przy glebie i tak się nie wypnie, a to, że przy pierwszej przejażdżce każdy się wyglebi, a to, że niszczy kolana... bajań jest mnóstwo.

Z mojej perspektywy wygląda to jak wygląda, już kiedyś uzasadniałem, a powtarzać mi się nie chce. Do tej pory była to perspektywa albo przy przesiadaniu się z platform w ogóle albo przy jakichś chwilowych zmianach na platformy przy wymianie pedałów. Bloki jednak miałem wciąż te same, ostatnio były w stanie, który umożliwiał wpinanie, ale ruch w górę powodował w większości wypięcie się wyślizganego bloku. Miałem wobec tego platformy z pelną stabilizacją przy ruchu na boki i częściową w górę.

Teraz za to założyłem nowe bloki. Jestem zachwycony. Pewność jazdy, płynność, prędkość, wszystko wzrasta. Trasa zarówno na masaż jak i z masażu, prowadzona przez wieczorną Warszawę (czyli w większości bez świateł i zwalniania), ciągnąłem grubo powyżej 30 km/h, i to bez wysiłku. Z niewielkim wysiłkiem wchodziłem w okolice 40 km/h. Takoż dzisiejsze, dzienne zwiedzanie Ursynowa łączyło się z prędkością kilka razy trzymaną pod 50 km/h.

Lubię taką jazdę. Rower sam jedzie, ja się nie męczę, a na liczniku - 30 km/h. Lubię też takie dzienne dystansy. Mogę częściej.

Dziś znowu gra dla nas Tool, albumem Salival, a dla myślowego odpoczynku proponuję Slipknota - Iowa.
  • DST 54.13km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.98km/h
  • Sprzęt Zenon

Komentarze
Biker:
Karetkę słyszę zwykle zanim auta się jeszcze zorientują. Jeszcze mi się nie zdarzyło nie usłyszeć. Nie jeżdżę tak, by nic nie słyszeć dookoła.

Księgowy:
Tak to już jest jak się pracuje. Kryzys już zostanie na stałe.
Hipek
- 16:45 piątek, 11 października 2013 | linkuj
No zacnie Hipku - ja chyba przezywam jesienny kryzys formy - zimą wróci:D
Ksiegowy
- 16:17 piątek, 11 października 2013 | linkuj
Zwykle tego nie słyszę przez słuchawki.
Hipek
- 20:25 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Dodatkowym atutem spd jest to, że fajnie klikają.
bestiaheniu
- 20:07 czwartek, 10 października 2013 | linkuj
Za jedno i drugie dziekuję!
Hipek
- 21:18 środa, 9 października 2013 | linkuj
i ciekawej playlisty ;))))
k4r3l
- 19:59 środa, 9 października 2013 | linkuj
Pogratulować osiagów
yurek55
- 19:56 środa, 9 października 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl