Piątek, 18 października 2013
Kategoria do czytania
Ratujemy to, co zostało
Zostałem przymusowym blachosmrodziarzem. Tego wszyscy chyba się domyślili, moja chroniczna niechęć do podróżowania w tłumie też nie jest niespodzianką, więc zbiorkom odpada a na spacer nie mam czasu. Wozimy się nawzajem: raz ja Stalkera, raz on mnie.
Pozostają otwarte kwestie rowerowe. Jak można się domyśleć, policjanci nikogo jeszcze nie złapali, wczoraj rozmawiałem z panią prowadzącą moją sprawę, ale nie sądzę, żebym odzyskał coś z moich części, pewnie poszło na jakimś bazarze. Szczęście, że w ogóle tamtej nocy spięliśmy rowery (bo noc wczesniej zapomnieliśmy), gdyby nie to, to pewnie nic by z nich nie zostało.
Hipcia i tak musi mieć kupione coś nowego. Nie opłaca się nic budować na starej ramie, może ją sprzedamy, może zbudujemy jakąś zimówkę. Mi ocalały obie przerzutki, tylko dlatego, że nie poradzili sobie z przecięciem łańcucha (Deore XT HG-73 - pierwszy antywłamaniowy łańcuch). Zamówienia na części powoli lecą, koszty zmniejszy to, że mam jeszcze w domu stary amorek. Ale tak czy inaczej do końca przyszłego tygodnia będę bujał się samochodem.
Stalker wykorzystał bezczelnie że mym samochodem wyposażonym w bagażnik rowerowy wożę się do roboty i dwa dni temu, w środę, romantycznie, bo w dwie pary, pojechaliśmy na Ursynów kupić Państwu Stalkerom po sztuce Crossfire'a. Trwa szpejenie i przygotowywanie do pierwszej Wyprawy do Pracy.
Dziś siedzenie w pracy umilają nam Acid Drinkers:
La part du diable
The state of mind report
Pozostają otwarte kwestie rowerowe. Jak można się domyśleć, policjanci nikogo jeszcze nie złapali, wczoraj rozmawiałem z panią prowadzącą moją sprawę, ale nie sądzę, żebym odzyskał coś z moich części, pewnie poszło na jakimś bazarze. Szczęście, że w ogóle tamtej nocy spięliśmy rowery (bo noc wczesniej zapomnieliśmy), gdyby nie to, to pewnie nic by z nich nie zostało.
Hipcia i tak musi mieć kupione coś nowego. Nie opłaca się nic budować na starej ramie, może ją sprzedamy, może zbudujemy jakąś zimówkę. Mi ocalały obie przerzutki, tylko dlatego, że nie poradzili sobie z przecięciem łańcucha (Deore XT HG-73 - pierwszy antywłamaniowy łańcuch). Zamówienia na części powoli lecą, koszty zmniejszy to, że mam jeszcze w domu stary amorek. Ale tak czy inaczej do końca przyszłego tygodnia będę bujał się samochodem.
Stalker wykorzystał bezczelnie że mym samochodem wyposażonym w bagażnik rowerowy wożę się do roboty i dwa dni temu, w środę, romantycznie, bo w dwie pary, pojechaliśmy na Ursynów kupić Państwu Stalkerom po sztuce Crossfire'a. Trwa szpejenie i przygotowywanie do pierwszej Wyprawy do Pracy.
Dziś siedzenie w pracy umilają nam Acid Drinkers:
La part du diable
The state of mind report
- Sprzęt Zenon
Komentarze
wyprawa do pracy z dużej litery??
Półtora tygodnia na złożenie rowerów? mors - 10:58 sobota, 19 października 2013 | linkuj
Półtora tygodnia na złożenie rowerów? mors - 10:58 sobota, 19 października 2013 | linkuj
Jest taki rower Crossfire? I poproszę o wytłumaczenie słowa "szpejenie", bo nie znam tego wyrażenia. A w kwestii szosy dla Ciebie, to jak będzie?
yurek55 - 13:15 piątek, 18 października 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!