Środa, 6 listopada 2013
Kategoria transport, do czytania
Praca, średnia, termometr
Jazda do pracy.
Średnia wyszła mi zacna. Na uszach szalał Reynevan, trzecia część Trylogii Husyckiej, Lux Perpetua, przyszła w poniedziałek.
Badania przez porównanie wykazały, że mój termometr w liczniku wskazuje wartość wyższą o 2,5 stopnia.
Średnia wyszła mi zacna. Na uszach szalał Reynevan, trzecia część Trylogii Husyckiej, Lux Perpetua, przyszła w poniedziałek.
Badania przez porównanie wykazały, że mój termometr w liczniku wskazuje wartość wyższą o 2,5 stopnia.
- DST 18.55km
- Czas 00:45
- VAVG 24.73km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Mi licznik zaniża o pół do jednego stopnia, co zimą interpretuję jakoby "ciągnęło" od ziemi. A latem raczej wolę nie patrzeć podczas jazdy na temp. ;)
mors - 23:31 czwartek, 7 listopada 2013 | linkuj
Ale wyższą od...? Jakiś punkt odniesienia może? Ja dziś porównywałem wskazania termometru lekarskiego; rtęciowego i elektronicznego. Różnica wynosi 0,5°C na korzyść tradycyjnego, czyli elektroniczny zaniża. A sprawdzałem, bo po powrocie z wycieczki (prawie 5h), pokazał moją temperaturę ciała - 35,2°C.
yurek55 - 22:46 środa, 6 listopada 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!