Wtorek, 26 listopada 2013
Kategoria do czytania, transport
Praca
No i stało się. Pierwsza guma w historii (liczyłem na to, że powód będzie inny niż przebicie). Elegancki, półtoracentymetrowy kawałek agrafki, który jakimś cudem zabłąkał się na jezdnię.
- DST 7.91km
- Czas 00:18
- VAVG 26.37km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!