Piątek, 13 grudnia 2013
Kategoria do czytania, transport
Koniec ciężkiego tygodnia
Dzisiaj film. Jak się go ogląda, to od razu człowiek zapakowałby sakwy, wrzucił je na rower i ruszył przed siebie.
<object height="450" width="100%"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/qca91HpAlLQ"> <embed src="http://www.youtube.com/v/qca91HpAlLQ" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" height="450" width="100%"></embed></object>
<object height="450" width="100%"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/qca91HpAlLQ"> <embed src="http://www.youtube.com/v/qca91HpAlLQ" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" height="450" width="100%"></embed></object>
- DST 7.79km
- Czas 00:21
- VAVG 22.26km/h
- Sprzęt Jaszczur
Komentarze
Powtórzę raz jeszcze: to nie moja liga. Taki dystans dzienny i taka Vśr. jest absolutnie poza moim zasięgiem. Ja zacząłem w 2011r jeździć tak bardziej regularnie, przedtem bardzo sporadycznie i tylko po kilka, kilkanaście kilometrów. Zresztą o czym my mówimy, skoro Agrykola jest dla mnie dużym wyzwaniem?! Ledwo wjeżdżam na górę z językiem na brodzie. Jeżdżąc sam, mam swoje tempo, nikogo nie spowalniam i z nikim się nie ścigam.
yurek55 - 18:29 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj
W takim stadzie utrzymać porządek jest ciężko, nie dziwi mnie wprowadzanie dyscypliny.
Myślę, że pierwszym ograniczeniem może być czas. 2,5 miesiąca z dala od domu i swojego świata to sporo, szczególnie dla kogoś, kto już się zasiedział w jednym miejscu.
oelka - 00:19 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj
Myślę, że pierwszym ograniczeniem może być czas. 2,5 miesiąca z dala od domu i swojego świata to sporo, szczególnie dla kogoś, kto już się zasiedział w jednym miejscu.
oelka - 00:19 sobota, 14 grudnia 2013 | linkuj
Tak wyprawa fajna, ale wojskowa dyscyplina już chyba aż tak bardzo mnie nie pociąga.
A Transatlantyk nie jest Aż dwa razy starszy niż yurek55. TomliDzons - 20:49 piątek, 13 grudnia 2013 | linkuj
A Transatlantyk nie jest Aż dwa razy starszy niż yurek55. TomliDzons - 20:49 piątek, 13 grudnia 2013 | linkuj
Takoż i z podobnymi PESELami w BBT startują a i na monocyklach uczyć się zaczynają (i to skutecznie).
mors - 19:30 piątek, 13 grudnia 2013 | linkuj
W tym wpisie zbiegam się z Tobą jak rzadko - też miałem ciężki tydzień i też jaram się tą wyprawą (czytuję relacje jej uczestników).
No i kilometrowo dziś my też podobnie. ;) mors - 19:13 piątek, 13 grudnia 2013 | linkuj
No i kilometrowo dziś my też podobnie. ;) mors - 19:13 piątek, 13 grudnia 2013 | linkuj
Przeczytałem wszystkie relacje uczestników, jakie są w necie. Fascynujące. Ale ja takich myśli jak Ty nie mam, znam swoje ograniczenia
yurek55 - 19:12 piątek, 13 grudnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!