Środa, 1 stycznia 2014
Kategoria > 50 km, do czytania
Noworoczne szorowanie
Miała być pętla, którą planowaliśmy na noc. Nie udało się, bo
JKW narzekała, że wrócimy za późno. Koniec końców wróciliśmy o tej samej
godzinie - tylko wyruszyliśmy dwie godziny później.
Ostatnia godzina jazdy paskudna, bo pod wiatr.
Jednak Jaszczur to jest rower na krótsze trasy. Na dwie godziny jest już zbyt niewygodny.
Ostatnia godzina jazdy paskudna, bo pod wiatr.
Jednak Jaszczur to jest rower na krótsze trasy. Na dwie godziny jest już zbyt niewygodny.
- DST 50.82km
- Czas 02:30
- VAVG 20.33km/h
- Sprzęt Jaszczur
Komentarze
Niestety, nie widziałem jeszcze wygodnej szosy, a nawet najdroższe siodełko szosowe jest tylko trochę mniej niewygodne od fabrycznego.
bestiaheniu - 13:48 czwartek, 2 stycznia 2014 | linkuj
Nie, że wrócimy za późno, tylko, że mamy jeszcze kilka spraw do załatwienia w domu, a niestety Wielkie Bobo robi się marudne kiedy wraca wieczorem i kiedy nie położy się spać o północy :)
Hipcia99 - 12:20 czwartek, 2 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!