Środa, 15 stycznia 2014
Kategoria do czytania, transport
Roboczo
Wieczorem znowu wyjątkowo - Hipcia po mnie przyjechała.
A rano miałem wstać jak dzień wcześniej, o szóstej. Prawie wyszło, tylko zapomniałem budzika nastawić... dzięki temu miałem okazję jechać w śniegu. Pod BlueShitty nawet konkretnym śniegu.
A rano miałem wstać jak dzień wcześniej, o szóstej. Prawie wyszło, tylko zapomniałem budzika nastawić... dzięki temu miałem okazję jechać w śniegu. Pod BlueShitty nawet konkretnym śniegu.
- DST 16.66km
- Czas 00:45
- VAVG 22.21km/h
- Sprzęt Jaszczur
Komentarze
Dziś testowałem jazdę i po ddr, zaśnieżonej i zalodzonej i po czarnej jezdni. Wybór jest prosty.
yurek55 - 16:39 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj
U mnie było może 1-2 cm i od rana zaczęło się topić, to niesprawiedliwe...
Gość spod lodu - 08:41 czwartek, 16 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!