Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Poniedziałek, 24 lutego 2014 Kategoria do czytania, transport

Śniadanie mistrzów 2.0

Śniadanie mistrzów testowałem w kilku wersjach: zalać ciepłym, zalać ciepłym i schłodzić zimnym, zrobić dzień wcześniej i zalać ciepłym, każda z opcji ma ten sam minus: trzeba czekać. A rano mi szkoda czasu.

Wykorzystałem zatem patent od JKW: zamiast wody - jogurt naturalny, do tego przełyżkowałem platków owsianych i jakiegoś upolowanego przypadkiem musli. Szybkie i dobre. Proporcje się dopracuje po drodze.
  • DST 7.87km
  • Czas 00:20
  • VAVG 23.61km/h
  • Sprzęt Jaszczur

Komentarze
Przez ponad cztery lata na śniadanie jadłem... kawę. W ramach akcji "zdrowe hipopotamy" postanowiłem poszukać czegoś, co spełni moje oczekiwania i nada się do zjedzenia rano. A oczekiwania mam konkretne, bo gdy rano wstaję, to chcę stracić możliwie mało czasu, więc nie wstaję jak niektórzy, półtorej godziny przed wyjściem, żeby sobie zrobić śniadanie, prasówkę i poszwędać się do domu.

Poza tym do jedzenia przywiązuję mało wagi. Paliwo to paliwo.
Hipek
- 15:18 wtorek, 25 lutego 2014 | linkuj
A czemuż to taki byle jaki posiłek zasłużył na takie szlachetne miano? I jak wersja 1.0 wygląda? Ja jestem zwolennikiem takich śniadań
yurek55
- 18:05 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl