Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Piątek, 8 sierpnia 2014 Kategoria do czytania, transport

Jaszczurem w deszczu

Kto mi zabroni? Trzy dni i każdego dnia inny rower!

Dziś na Jaszczurze, bo nie chciałem pchać się w deszczu na szosę. Ślisko, jeszcze się wygrzmocę i coś zepsuję - nie warto.

Dla odmiany (skoro mam rower do wolnej jazdy) pojechałem DDR przy Górczewskiej, przechodząc płynnie w estakadę na Prymasa. Nie, ohydny rowerzysta nikomu nie zablokował ruchu - pierwszy samochód wyprzedził mnie (i to dwa pasy dalej) dopiero przy tunelu.

Minąłem po drodze trzech (trzech!) rowerzystów, z czego dwóch jechało z wyrazem cierpienia na twarzy, jakby co najmniej przedzierali się przez dżunglę. No tak, deszcz to straszna sprawa, tylko dla twardzieli i w ogóle. Każdy przecież wie, że jak się wychodzi na deszcz to się choruje (a potem umiera. Ale tak natychmiast: kaplica!). Trzeci rowerzysta był rowerzystką, jadącą na mieszczuchu... z parasolką.

Dystans z GPS-a, nie przekładałem licznika.
  • DST 7.39km
  • Czas 00:19
  • VAVG 23.34km/h
  • Sprzęt Jaszczur

Komentarze
Eranis:
Ja to już za stary jestem. Zresztą nie chcę mieć dzieci, to mnie trochę dyskwalifikuje.

Aard:
No tak, taki odwyk przed BBT - w domu rowery zasłoniłem nawet prześcierałem, żeby się nie rzucały w oczy.
Hipek
- 14:48 poniedziałek, 11 sierpnia 2014 | linkuj
Przestaliście jeździć, czy jak?!
aard
- 19:50 niedziela, 10 sierpnia 2014 | linkuj
I wszystko jasne.
yurek55
- 12:43 piątek, 8 sierpnia 2014 | linkuj
Ameryki nie odkryłeś.

Jechałem tamtędy bo:
- zawsze chciałem,
- był korek i nikomu nie przeszkadzałem,
- tak było szybciej, a byłem spóźniony.
Hipek
- 12:20 piątek, 8 sierpnia 2014 | linkuj
Za ten przejazd estakadą mandat się należy 50zł. A swoją drogą, po co pchałeś się na górę? Pewnie by dwa skrzyżowania ze światłami ominąć, tak? Ale skoro nic nie jechało, to musiała być bardzo wczesna pora
yurek55
- 12:15 piątek, 8 sierpnia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl