Wtorek, 12 sierpnia 2014
Kategoria transport, do czytania
Z piaskiem w zębach
Nie chciało mi się zakładać błotnika, bo przecież miało być słonecznie.
Nie było.
Ojadłem się piasku za cały rok. Przy okazji dostałem też zaświadczenie lekarskie na BBT (niezależne od ilości zjedzonego piasku). Rano błotnik założyłem. Oczywiście jest już sucho. Nowy amortyzator fajnie się buja, chyba będę sobie włączał na DDR.
Przy okazji pozdrowienia dla kolegi na szosie, który wczoraj cisnął tylko gdy ktoś za nim jechał, a gdy jechał sam prędkość spadała mu w okolice 28 km/h.
Nie było.
Ojadłem się piasku za cały rok. Przy okazji dostałem też zaświadczenie lekarskie na BBT (niezależne od ilości zjedzonego piasku). Rano błotnik założyłem. Oczywiście jest już sucho. Nowy amortyzator fajnie się buja, chyba będę sobie włączał na DDR.
Przy okazji pozdrowienia dla kolegi na szosie, który wczoraj cisnął tylko gdy ktoś za nim jechał, a gdy jechał sam prędkość spadała mu w okolice 28 km/h.
- DST 20.08km
- Czas 00:49
- VAVG 24.59km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
nie lubię błotników i póki nie będę jeździć do pracy - to na pewno ich nie założę ...
Katana1978 - 19:57 środa, 13 sierpnia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!