Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Czwartek, 14 sierpnia 2014 Kategoria do czytania, transport

Z wizytą u sadysty

Po ostatnich wyjazdach, treningach i wszystkich takich zaczęły mnie boleć plecy. A przed najbliższą wycieczką to rzecz bardzo niepożądana. Wybrałem się więc do pewnego miejsca, gdzie przez godzinę próbowano mnie związać na supeł. Przy okazji dowiedziałem się sporo o swoich mięśniach i rozciągnięciu.

Gdy wyszedłem - akurat trwała ulewa, więc czym prędzej skoczyłem na rower i ruszyłem w miasto. Genialny plan przecięcia terenów przy Cmentarzu Wojennym przy Żwirkach zakończył się jazdą przy jednoczesnym zastanawianiu się na której nierównej płytce zaraz się wygrzmocę. Nie zrobiłem tego jednak.

Przy samym wyjściu na cmentarz chwila refleksji (przy okazji znoszenia roweru po schodach): pochowano tam ponad 21000 żołnierzy. Ludzi, którzy stracili życie, bo komuś zamarzył się inny świat; bo komuś nie podobali się inni ludzie. Ludzkość wcale nie zmieniła się od tego czasu - gdyby obecnie któraś ze stron (choćby w Polsce) dostala legalnie broń, skończyłoby się to rzezią. Ludzie to jednak najgorszy gatunek zwierząt zamieszkujący Ziemię.

Gdy te myśli powoli do mnie docierały byłem już w drodze do Hynka, którędy sprawnie przemknąłem się na Bemowo. Rzadko kiedy trafia się taka piękna ulewa...

I na pewno dokładnie taka trafi się na BBT. Tyle, że nie będzie aż 18 stopni.

Rano dojazd do pracy. Krótki, szybki, sprawny. Nawet ciężarówka pomogła.
  • DST 26.46km
  • Czas 01:04
  • VAVG 24.81km/h
  • Sprzęt Zenon

Komentarze
Ale nie do tego stopnia, by masowo się wzajemnie mordować.
yurek55
- 19:28 czwartek, 14 sierpnia 2014 | linkuj
Nie porównuję jednego do drugiego, chociaż liczba ludzi w Polsce, która uważa, że najlepszą opcją negocjacji jest wpierdol, zaskakuje. Kto mógłby komu zrobić rzeź? A mało to mamy nienawidzących się frakcji?
Hipek
- 18:16 czwartek, 14 sierpnia 2014 | linkuj
A do kogo my byśmy mieli strzelać? Komu sprawiać rzeź? Nie powinieneś porównywać Polaków do fanatyków z Kalifatu Islamskiego odcinających głowy chrześcijanom. O tym piszesz? Miej proporcję mocium panie.
yurek55
- 17:29 czwartek, 14 sierpnia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl