Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Poniedziałek, 6 lipca 2015 Kategoria do czytania, transport

Popierścieniowa praca

Nawet się wyspałem, co jest dziwne. Nawet mi się nie chciało spieszyć, ale kiedy wyprzedził mnie niewolnik na trekkingu i z kadencją poniżej 60 jechał 32 km/h pod wiatr, uznałem, że nie mogę tego odpuścić. Potem go ominąłem na skrzyżowaniu, a gdy mnie znowu wyprzedził, uznałem, że aż tak mi się nie chce go gonić.

Kolejny niewolnik jechał na ostrym kole, więc podwiozłem się tylko tyle, ile musiałem, bo z założenia nie ufam ostrokołowym pedalarzom.
  • DST 8.88km
  • Czas 00:23
  • VAVG 23.17km/h
  • Sprzęt Zenon

Komentarze
Drogi Gościu,

W pierwszej chwili zamierzałem kazać Ci się oddalić natychmiastowo przy wykorzystaniu słowa powszechnie uznawanego za obelżywe, z tego prostego względu, żeś pała, która nawet nie ma odwagi się podpisać pod własnymi słowami. Ot, zwykły kundelek, ujadający zza płota, nie mający odwagi wyjrzeć i pokazać pyszczka.

Zastanowiłem się jednak i stwierdziłem, że możesz mieć odrobinę racji w swojej (subiektywnej) obserwacji, więc postanowiłem odpisać, bo wiem, że tu zajrzysz jeszcze raz.

Jeśli bierzesz na serio to, co ja tu wypisuję, w szczególności rozmaite określenia, to, naprawdę, zmień podejście, albo nie przychodź tu więcej. "Pedalarz" jest określeniem zaczerpniętym z jakiegoś komentarza w internecie, które szalenie mi się spodobało. "Niewolnik"... no błagam! Też muszę tłumaczyć?!

Przykro mi, takie mam poczucie humoru. Krzywe, nietypowe, zwichnięte wręcz. I to się nie zmieni, lubię taki język, ale niewiele tu jest pisane na poważnie. Dlaczego miałbym kogoś nie lubić, obrażać lub wręcz uważać za gorszego od siebie? Bo jedzie szybciej, wolniej lub inaczej ode mnie? Kim jestem, żeby oceniać, kto i jaką czerpie z jazdy przyjemność i czyja jest lepsza? To się kupy trzyma?! Serio?!
Hipek
- 21:34 wtorek, 7 lipca 2015 | linkuj
Prawdziwy hejter!!! :)
yurek55
- 20:36 wtorek, 7 lipca 2015 | linkuj
Już od dłuższego czasu chciałem Ci to powiedzieć , uznałem jednak ,że lepiej g...a nie ruszać bo wiadomo co ,ale powyższa wypowiedz wręcz na mnie wymogła to co chcę Ci powiedzieć. Jesteś zarozumiałym ,szowinistycznym wręcz ksenofobicznym człowiekiem.Co Cię upoważnia do nazywania kogoś pedalarzem ,bo co ? Bo może nie jeździ tak szybko, bo nie plasuje się na czołowych miejscach na maratonach ? A może czerpie ze swojej jazdy więcej przyjemności a może chora ambicja nie popędza go do przodu i nie jest jej niewolnikiem .Jeśli jeszcze kiedyś przyjdzie Ci do głowy nazwanie kogoś niewolnikiem zastanów się ! Więcej pokory,uważaj żeby Ciebie ktoś kiedyś nie przewiózł na kole . Miłego wieczoru. Gość - 20:27 wtorek, 7 lipca 2015 | linkuj
Dziękuję w imieniu nas obojga! Relacja będzie dziś po południu lub wieczorem, więc już niedługo.

Niewolnikami są, bo ich (jedynym) zadaniem jest wiezienie mnie na kole.
Hipek
- 09:14 wtorek, 7 lipca 2015 | linkuj
Gratuluję fenomenalnego czasu na P1000J, a jeszcze bardziej gratuluję Hipci. Ona jest niesamowita. Proszę o przekazanie wyrazów podziwu. Z niecierpliwością czekam na relację.
PS. Dlaczego nazywasz ich niewolnikami?
yurek55
- 20:13 poniedziałek, 6 lipca 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl