Czwartek, 9 lipca 2015
Kategoria do czytania, transport
Raz na kole, raz przed kołem
W kierunku z pracy tym razem ja robiłem za niewolnika - trzech chłopa miało wspólną drogę ze mną przez bardzo długi odcinek i wieźli się aż do Hali Wola. Na szczęście (dla wyrównania) do pracy udało mi się podłapać za znajomym z widzenia kolegą z biura - odpuściłem, gdy na DDR doszedł do 36 km/h i dalej się rozpędzał.
- DST 17.01km
- Czas 00:45
- VAVG 22.68km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Ja o wożeniu się na kole nawet nie myślę. Nie jestem w stanie utrzymać koła, po prostu.
yurek55 - 16:00 piątek, 10 lipca 2015 | linkuj
łomatko ! ja jak mam 35 km/h z górki to się już boję :D
Katana1978 - 12:13 piątek, 10 lipca 2015 | linkuj
Ponad 30 km na ścieżce , która była wydzielona z chodnika?
teich - 10:52 piątek, 10 lipca 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!