Piątek, 4 września 2015
Kategoria do czytania, transport
Kolejne cyfry za mną
Od 2010 roku, od czerwca, przejechałem łącznie sześćdziesiąt tysięcy kilometrów. Cyfra pękła dokładnie na początku mojego trzeciego kilometra powrotu z pracy.
Całkiem blisko się to złożyło z przekroczeniem dziesięciu tysięcy w tym roku (różnica ok. 45 km).
A jak już o okrągłych cyfrach mowa, to pękło również 29100 km przejechanych na dojazdach do pracy. Jeszcze dziewięć stów i będzie równe trzydzieści tysięcy.
Całkiem blisko się to złożyło z przekroczeniem dziesięciu tysięcy w tym roku (różnica ok. 45 km).
A jak już o okrągłych cyfrach mowa, to pękło również 29100 km przejechanych na dojazdach do pracy. Jeszcze dziewięć stów i będzie równe trzydzieści tysięcy.
- DST 18.80km
- Czas 00:55
- VAVG 20.51km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
Zacne dystanse pokonujesz, zaiste. Ale sławę przynoszą Ci jednak ultramaratony.
yurek55 - 19:38 piątek, 4 września 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!