Czwartek, 4 lutego 2016
Kategoria do czytania, transport
Zostałem skłoszystą
Po raz trzeci już dałem się namówić na wyjście na skłosza. Na pierwszym wyjściu o mało nie oberwałem rakietą w łeb, na drugim dostałem piłką w oko. W międzyczasie (inni) zdążyli złamać rękę i żebro (!), podbite oko też się zdarzyło.
A mówią ludzie, że to rowerem strach po jezdni jeździć...
A mówią ludzie, że to rowerem strach po jezdni jeździć...
- DST 16.52km
- Czas 00:51
- VAVG 19.44km/h
- Sprzęt Jaszczur
Komentarze
Może w owego skłosza należałoby grać w kasku, który według pewnej grupy wierzących zabezpiecza przed wszelkimi wypadkami ;)
oelka - 19:33 wtorek, 9 lutego 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!