Sobota, 13 lutego 2016
Kategoria do czytania
Standard sobotni
Ranek poświęciliśmy na wizyty w kilku miejscach na mieście, a po zakupieniu tony żarcia okazało się, że będę jechał już po zmroku.
No i wyjechałem. Nie miałem pomysłu (ani ochoty) na zmiany tras, więc pojechałem najstandardowiej z wszystkiego - do Borzęcina i z powrotem. Końcówka wypadła w deszczu.
Do Borzęcina średnia powyżej 31 km/h. Gdy zawróciłem, dowiedziałem się, dlaczego tak wysoka.
No i wyjechałem. Nie miałem pomysłu (ani ochoty) na zmiany tras, więc pojechałem najstandardowiej z wszystkiego - do Borzęcina i z powrotem. Końcówka wypadła w deszczu.
Do Borzęcina średnia powyżej 31 km/h. Gdy zawróciłem, dowiedziałem się, dlaczego tak wysoka.
- DST 35.94km
- Czas 01:18
- VAVG 27.65km/h
- Sprzęt Jaszczur
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!