Wtorek, 1 marca 2016
Kategoria do czytania, transport
Rano i mokro
Znowu wczesnym rankiem (ale takim bez przesady). Pogoda obrzydliwa, chyba najgorsza na rower: głębokie, zimne kałuże, mokry śnieg i wiatr. No ale nadal to lepsze niż samochód.
Gdy już myślałem, że nikogo nie spotkam po drodze, tuż przed metą minąłem dwóch rowerzystów jadących w przeciwnym kierunku. Czyli nie byłem sam.
Gdy już myślałem, że nikogo nie spotkam po drodze, tuż przed metą minąłem dwóch rowerzystów jadących w przeciwnym kierunku. Czyli nie byłem sam.
- DST 19.02km
- Czas 01:01
- VAVG 18.71km/h
- Sprzęt Jaszczur
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!