Środa, 9 listopada 2016
Kategoria do czytania, transport
Zwiedzanie miasta
Najpierw pozwiedzałem sobie Służewiec. Nawet zbyt dokładnie, bo się spieszyłem, a wbiłem się niepotrzebnie w labirynt uliczek i utknąłem za ciężarówką, która ze względu na progi zwalniające jechała bardzo dostojnie.
Potem pozwiedzałem sobie całkiem przyjemną DDR prowadzącą od Cybernetyki aż do Al. Krakowskiej. A potem jeszcze przejechałem zupełnie mi nie znaną ulicą Krakowiaków. Pierwotnie planowałem powrót do domu przez Pruszków, ale okazało się, że obowiązki wzywają i trzeba dotrzeć do domu jak najszybciej.
Ranek z kolei był chłodny i prószący. Śnieżnie prószący. Nadchodzi złe i białe... Uuuuu-ha!
Potem pozwiedzałem sobie całkiem przyjemną DDR prowadzącą od Cybernetyki aż do Al. Krakowskiej. A potem jeszcze przejechałem zupełnie mi nie znaną ulicą Krakowiaków. Pierwotnie planowałem powrót do domu przez Pruszków, ale okazało się, że obowiązki wzywają i trzeba dotrzeć do domu jak najszybciej.
Ranek z kolei był chłodny i prószący. Śnieżnie prószący. Nadchodzi złe i białe... Uuuuu-ha!
- DST 35.01km
- Czas 01:42
- VAVG 20.59km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
... dwa razy dziennie przejeżdżam ul. Krakowiaków :-)
garmin - 19:28 czwartek, 10 listopada 2016 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!