Wtorek, 10 stycznia 2017
Kategoria transport, do czytania
Mroźne miasto
Chociaż coraz cieplejsze. Cały czas w okolicach dziewięciu na minusie.
Mówili, że smog i olaboga. Faktycznie, powietrze było zauważalnie cięższe. A rano, gdym z windy wychodził, zapytano mnie, czy się nie boję smogu.
Hmm... podobno taki smog to jak cztery papierosy. Za mało, żeby mnie przekonać do tłuczenia się komunikacją. Nawet darmową.
Rano spotkałem Goro. Też mu niestraszny smog. W sumie... patrząc na Goro... gdybym był smogiem to też bym się bał.
Mówili, że smog i olaboga. Faktycznie, powietrze było zauważalnie cięższe. A rano, gdym z windy wychodził, zapytano mnie, czy się nie boję smogu.
Hmm... podobno taki smog to jak cztery papierosy. Za mało, żeby mnie przekonać do tłuczenia się komunikacją. Nawet darmową.
Rano spotkałem Goro. Też mu niestraszny smog. W sumie... patrząc na Goro... gdybym był smogiem to też bym się bał.
- DST 17.57km
- Czas 00:58
- VAVG 18.18km/h
- Sprzęt Jaszczur
Komentarze
Miło było spotkać ;) Mijając, myślałem, że Ty to Hipcia, którą często spotykam. W sprawie smogu mam podobną teorię do Twojej ;)
Goro - 06:08 czwartek, 12 stycznia 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!