Sobota, 15 lipca 2017
Kategoria trening, > 100km, szypko, do czytania
Szopen z Archipelagu
Najpierw mnie przepłukało, a gdy zrobiło się naprawdę ciepło, to już byłem w domu. Po drodze widziałem chyba jednego znanego mi faceta (muszę to sprawdzić) i na pewno jedną znajomą blondynkę ubraną na czarno, na czarnej szosie.
Słucham "Czarnoksiężnika z Archipelagu", stąd nazwa.
Słucham "Czarnoksiężnika z Archipelagu", stąd nazwa.
- DST 101.92km
- Czas 03:08
- VAVG 32.53km/h
- Sprzęt Stefan
Komentarze
Też kiedyś widziałem tę blondynkę ubraną na czarno, na czarnej szosie. Cisnęła tak, aż jej kucyk podskakiwał. Bez hełmu jeździ, to chyba ta sama?
yurek55 - 16:01 sobota, 15 lipca 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!