Niedziela, 11 marca 2018
Kategoria > 100km, do czytania, trening
Pierwszy Szopen
Mówią, że już niedługo ma wrócić chłód. Ale po co? Przecież jest bardzo dobrze.
Wyległo towarzystwo. Temperatura bardzo wysoka, jak na tę porę roku - w porywach piętnaście stopni, więc minąłem sporo pojedynczych kolarzy i jeden solidny peleton.
Sam uznałem, że czas po raz pierwszy w tym roku odwiedzić Szopena, więc ruszyłem tam przez Błonie. Za Szczytnem niemiła niespodzianka - droga chyba nie wytrzymała konfrontacji z zimą i będzie miała dwa krótkie, szutrowe kawałki.
Powrót średnio przyjemny - z mocnym bocznym wiatrem. No i pierwsza - nie licząc TdWOŚP - stówka zrobiona!
Wyległo towarzystwo. Temperatura bardzo wysoka, jak na tę porę roku - w porywach piętnaście stopni, więc minąłem sporo pojedynczych kolarzy i jeden solidny peleton.
Sam uznałem, że czas po raz pierwszy w tym roku odwiedzić Szopena, więc ruszyłem tam przez Błonie. Za Szczytnem niemiła niespodzianka - droga chyba nie wytrzymała konfrontacji z zimą i będzie miała dwa krótkie, szutrowe kawałki.
Powrót średnio przyjemny - z mocnym bocznym wiatrem. No i pierwsza - nie licząc TdWOŚP - stówka zrobiona!
- DST 105.38km
- Czas 03:45
- VAVG 28.10km/h
- Sprzęt Stefan
Komentarze
też zrobiłem stówkę i jeszcze pojechałem z córuś na lody, ha!
elizium - 10:39 wtorek, 13 marca 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!