Środa, 27 czerwca 2018
Kategoria do czytania, transport
Dla odmiany na sucho
Aaaaaale to był na pewno przypadek. Za to na pewno było wietrznie.
Odwiedziłem jakieś podejrzane zakamarki Stolicy, bo zajechałem aż na Bielany i to prawie na ulicę Pułkową. Załatwiłem to, co miałem w planie, a potem do domu - z największą przyjemnością - wróciłem z wiatrem.
Odwiedziłem jakieś podejrzane zakamarki Stolicy, bo zajechałem aż na Bielany i to prawie na ulicę Pułkową. Załatwiłem to, co miałem w planie, a potem do domu - z największą przyjemnością - wróciłem z wiatrem.
- DST 27.62km
- Czas 01:28
- VAVG 18.83km/h
- Sprzęt Zenon
Komentarze
A co w nich podejrzanego? W tych zakamarkach znaczy...
yurek55 - 21:44 czwartek, 28 czerwca 2018 | linkuj
Za dużo byś chciał. Sucho i bezwietrznie? I to w godzinach dostępnych dla rowerzysty? Osobiście uważam to za ewenement i błąd statystyczny :)
Trollking - 20:15 czwartek, 28 czerwca 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!