Sobota, 14 lipca 2018
Kategoria < 50km, szypko, do czytania, trening
Deszczowe kółko
Kółko w okolicy Leszna. Tym razem z konieczności podwiozłem się pod lesznieński cmentarz autem. Potem w lekkim deszczu na północ, w końcu zrobiło się nawet za ciepło, a deszcz przestał padać. Powrót do Leszna, kółeczko przez Zaborówek na odprężenie i powrót do samochodu.
Po raz kolejny rozpadało się chwilę po tym, jak wszedłem do domu.
Piękna, rowerowa pogoda...
Po raz kolejny rozpadało się chwilę po tym, jak wszedłem do domu.
Piękna, rowerowa pogoda...
- DST 38.43km
- Czas 01:16
- VAVG 30.34km/h
- Sprzęt Stefan
Komentarze
Ja też wolę taka, jak na zdjęciu, niż +50 w cieniu, którego w sumie nie ma, bo drzewa? Po co drzewa?
A skoro zdążyłeś przed deszczem, to w ogóle plusowo :) Trollking - 19:58 niedziela, 15 lipca 2018 | linkuj
A skoro zdążyłeś przed deszczem, to w ogóle plusowo :) Trollking - 19:58 niedziela, 15 lipca 2018 | linkuj
Piękna, rowerowa pogoda to nie jest, ale jest to piękna pogoda np. dla przyrody, dla rolników, dla leśników.
malarz - 14:47 niedziela, 15 lipca 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!