Wtorek, 24 lipca 2018
Kategoria trening, do czytania, szypko, > 50 km
KGS
Udało mi się wybrać drugi raz, z czego wynika, że raz jeszcze i będzie z tego seria.
Po ostatnich deszczach na miejscu, skorzystać ze słońca, stawiło się około 10 osób (a po drodze dołączyło jeszcze ze trzech kolegów).
Start, jak ostatnio, spokojny, dwójkami, aż do skrętu na Radzików i wyjazdu na patelnię przy Witkach, gdzie zrobiło się bardzo żwawo, a do tego wiatr zawiał z boku i zaczął mocno przeszkadzać.
I tak to już trwało aż do powrotu do Borzęcina, gdzie nastąpiło względne uspokojenie (z wyjątkiem kilku akcentów w drodze pod babicki kościół). Średnia z jazdy w grupie... 39,1 km/h. Jeszcze chyba dużo czasu upłynie, nim przyzwyczaję się do takich liczb...
Na ławeczkach chwila odsapnięcia i powrót w kierunku Bemowa w niewielkiej grupce.
Po ostatnich deszczach na miejscu, skorzystać ze słońca, stawiło się około 10 osób (a po drodze dołączyło jeszcze ze trzech kolegów).
Start, jak ostatnio, spokojny, dwójkami, aż do skrętu na Radzików i wyjazdu na patelnię przy Witkach, gdzie zrobiło się bardzo żwawo, a do tego wiatr zawiał z boku i zaczął mocno przeszkadzać.
I tak to już trwało aż do powrotu do Borzęcina, gdzie nastąpiło względne uspokojenie (z wyjątkiem kilku akcentów w drodze pod babicki kościół). Średnia z jazdy w grupie... 39,1 km/h. Jeszcze chyba dużo czasu upłynie, nim przyzwyczaję się do takich liczb...
Na ławeczkach chwila odsapnięcia i powrót w kierunku Bemowa w niewielkiej grupce.
- DST 65.49km
- Czas 01:51
- VAVG 35.40km/h
- Sprzęt Stefan
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!