Czwartek, 7 maja 2020
Kategoria > 50 km, szypko, do czytania, trening
Leszno po raz wtóry
Czasem jest fajnie, bo wiatr pomaga. Szczególnie, gdy z takim wiatrem prawie bez pedałowania leci się 35 km/h (a taki właśnie wiał sobie na szosie Leszno - Błonie). Niemniej jednak, jak się pojedzie chwilę z nim i pocieszy, potem przepłacze się Radzików, który wypada pod wiatr, to można znowu wpaść w skrzydła wiatru i przelecieć sekcję zakrętów Witki w okolicach 40 km/h, co daje naprawdę duuużo frajdy.
Całość mimo wszystko w większości z bocznym wiatrem, wiejącym z północy.
Całość mimo wszystko w większości z bocznym wiatrem, wiejącym z północy.
- DST 67.59km
- Czas 02:07
- VAVG 31.93km/h
- Sprzęt Stefan
Komentarze
Na segmencie 930 metrów, dołożyłeś mi 31 sekund. Brawo!
yurek55 - 20:11 poniedziałek, 11 maja 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!