Środa, 17 marca 2021
Kategoria > 50 km, do czytania
Aż pod Zaborówek
Nie spodziewałem się, że takie dystanse potrafię jeszcze jeździć, a tu niespodzianka. Żeby było ciekawiej - to mój najdłuższy wyjazd od pięciu i pół miesiąca. Brak dojazdów do pracy naprawdę, naprawdę skutecznie rozleniwia i nie chce mi się wychodzić na zimne, jak mogę siedzieć w cieple.
- DST 50.79km
- Czas 01:57
- VAVG 26.05km/h
- Sprzęt Stefan
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!