Niedziela, 23 maja 2021
Kategoria do czytania, szypko, < 50km
Sprawdzić czy rower jeszcze jeździ
Uznałem, że może trzeba by było sprawdzić, czy nadal umiem wykręcić cokolwiek odrobinę szybciej bez jakiejś tam wielkiej spiny.
Ruszyłem bez większego przekonania, bo wiatr wiał w twarz, a widoczne z daleka opady nad Babicami obiecywały, że też dostanę po nosie. I rzeczywiście: nie dojechałem do Babic, a już byłem mokry; temperatura momentalnie spadła z 18 do 13 stopni, co nie sprzyjało motywacji, ale trudno: postanowiłem to niech tam będzie, że raz pojadę. W Górkach robię coś szalonego i postanawiam dodatkowo zakręcić przez Zaborówek.
W Zaborówku łapię wiatr, najpierw boczny, potem wplecny i tak sobie po królewsku - chociaż jednak po DDR w Kaputach (gdy obok jest piękny asfalt) - dojechałem do domu.
Ruszyłem bez większego przekonania, bo wiatr wiał w twarz, a widoczne z daleka opady nad Babicami obiecywały, że też dostanę po nosie. I rzeczywiście: nie dojechałem do Babic, a już byłem mokry; temperatura momentalnie spadła z 18 do 13 stopni, co nie sprzyjało motywacji, ale trudno: postanowiłem to niech tam będzie, że raz pojadę. W Górkach robię coś szalonego i postanawiam dodatkowo zakręcić przez Zaborówek.
W Zaborówku łapię wiatr, najpierw boczny, potem wplecny i tak sobie po królewsku - chociaż jednak po DDR w Kaputach (gdy obok jest piękny asfalt) - dojechałem do domu.
- DST 48.83km
- Czas 01:32
- VAVG 31.85km/h
- VMAX 44.64km/h
- K: 17.0
- Kalorie 1095kcal
- Podjazdy 96m
- Sprzęt Stefan
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!