Wtorek, 3 sierpnia 2021
Kategoria < 50km, do czytania
Gassowe finisheroodebranie
Bardzo się starałem...
...ale niestety nie wyszło. Pani żona postanowiła ukończyć RAP. A skoro tak, to zostawiłem auto pod "metą honorową" i przesiadłszy się na rower, ruszyłem na metę ostrą. Na miejscu byłem grubo za wcześnie, zakręciłem kółko po okolicy, poczekałem kilkadziesiąt minut, a potem w chwale wróciliśmy prowadząc Hipcię w dwuosobowym "orszaku" pod metę honorową, gdzie byli panowie burmistrzowie, szampan, oklaski i inne takie.
...ale niestety nie wyszło. Pani żona postanowiła ukończyć RAP. A skoro tak, to zostawiłem auto pod "metą honorową" i przesiadłszy się na rower, ruszyłem na metę ostrą. Na miejscu byłem grubo za wcześnie, zakręciłem kółko po okolicy, poczekałem kilkadziesiąt minut, a potem w chwale wróciliśmy prowadząc Hipcię w dwuosobowym "orszaku" pod metę honorową, gdzie byli panowie burmistrzowie, szampan, oklaski i inne takie.
- DST 37.25km
- Czas 01:38
- VAVG 22.81km/h
- VMAX 41.40km/h
- K: 24.0
- Kalorie 646kcal
- Podjazdy 46m
- Sprzęt Czorny
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!