Środa, 13 lipca 2022
Kategoria trening, szypko, do czytania, > 50 km
Początek w grupie, końcówka solo
Wybrałem się na środową zgrupkę z myślą o tym żeby... odpaść. Nie miałem złudzeń, wtorek wypłukał mi nogi kompletnie, miałem zamiar tylko powieźć się na kole na miejsce startu, potrzymać ile się da i zakończyć. Wystarczyło do Kosmowskiej, grupa mi zwiała, goniłem ją jeszcze sam przez prawie trzy czwarte okrążenia, zbliżyłem się nawet, ale gdy zrobiło się czołowo pod wiatr, siła grupy zrobiła swoje. Zatem końcówkę zrobiłem sam, po okolicznych wioskach.
- DST 60.56km
- Czas 01:47
- VAVG 33.96km/h
- VMAX 48.85km/h
- K: 23.0
- HRmax 181 ( 93%)
- HRavg 148 ( 76%)
- Kalorie 1327kcal
- Podjazdy 73m
- Sprzęt Czorny
Komentarze
Znów kosmos - brawo :)
A tak zapytam, ale przez pryzmat osobistej zmiany podejścia do rowerowania - nie kusi jazda bardziej z nastawieniem na oglądanie świata, a nie z językiem przy SPD-ach? :) Trollking - 21:26 czwartek, 14 lipca 2022 | linkuj
A tak zapytam, ale przez pryzmat osobistej zmiany podejścia do rowerowania - nie kusi jazda bardziej z nastawieniem na oglądanie świata, a nie z językiem przy SPD-ach? :) Trollking - 21:26 czwartek, 14 lipca 2022 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!