Sobota, 23 lipca 2022
Kategoria trening, szypko, do czytania, > 50 km
Na styk przed burzą...
Miałem jechać coś dłuższego, ale wszystkie źródła mówiły o burzy, więc... zjadłem śniadanie gdzieś około 13:00, wypiłem odpowiednią ilość kawy i ruszyłem, tak przed trzecią.
Przeleciałem tajnym skrótem przez Bemowo, dzięki czemu minimalizuję ilość świateł i DDR, dość szybko wyleciałem na południe od Warszawy, tam zaczął się taniec po technicznych wzdłuż ekspresówki, zygzak przez osiedle w Sękocinie i powrót prawie po swoich śladach. W sumie nie wiem czy był wiatr (bo wilgotności na pewno nie było), ale jechało mi się dziwnie ciężko. Bo przecież 34 stopnie CelCjusza nie miały z tym niczego wspólnego. Niczego, rzekę!
4 km od domu zaczęło kropić, 2 km od domu zaczęła się wichura, gdy wszedłem do domu, prawie równocześnie z zamknięciem drzwi usłyszałem bębnienie kropel o szyby. Idealnie.
Złapałem jakoś pięć dużych kwadratów, a liczba małych przekroczyła 220 tysięcy. Dla niezorientowanych: to raczej dużo i jednocześnie pokazuje, że byłem w niepokojąco wielu różnych miejscach.
Przeleciałem tajnym skrótem przez Bemowo, dzięki czemu minimalizuję ilość świateł i DDR, dość szybko wyleciałem na południe od Warszawy, tam zaczął się taniec po technicznych wzdłuż ekspresówki, zygzak przez osiedle w Sękocinie i powrót prawie po swoich śladach. W sumie nie wiem czy był wiatr (bo wilgotności na pewno nie było), ale jechało mi się dziwnie ciężko. Bo przecież 34 stopnie CelCjusza nie miały z tym niczego wspólnego. Niczego, rzekę!
4 km od domu zaczęło kropić, 2 km od domu zaczęła się wichura, gdy wszedłem do domu, prawie równocześnie z zamknięciem drzwi usłyszałem bębnienie kropel o szyby. Idealnie.
Złapałem jakoś pięć dużych kwadratów, a liczba małych przekroczyła 220 tysięcy. Dla niezorientowanych: to raczej dużo i jednocześnie pokazuje, że byłem w niepokojąco wielu różnych miejscach.
- DST 54.84km
- Czas 01:48
- VAVG 30.47km/h
- VMAX 44.40km/h
- K: 31.0
- HRmax 170 ( 88%)
- HRavg 152 ( 78%)
- Kalorie 1464kcal
- Podjazdy 160m
- Sprzęt Czorny
Komentarze
Świat jest podzielony geograficznie na kwadraty o boku ~1.5 km. Mnie zabawa w zbieranie kwadratów zmobilizowała do szukania innych, niż utarte i wciąż te same trasy. Dopiero gdy zobaczyłem swoją pierwszą mapę kwadratów dotarło do mnie w ilu miejscach nie byłem, jeżdżąc rutynowo tą samą drogą.
yurek55 - 07:28 środa, 27 lipca 2022 | linkuj
Posiadam. I używam jako paskudną parodię Endomondo, chamsko zamordowane, tylko po to. Ale słaby jestem w te klocki. Lub kwadraty.
Trollking - 21:08 poniedziałek, 25 lipca 2022 | linkuj
Należę do niezorientowanych. Kwadraty? Coś ze Stravy, której nie trawię? :)
Trollking - 21:19 niedziela, 24 lipca 2022 | linkuj
Jeśli myślimy o tych samych kwadratach, to widzę 26274, co jest liczbą godną najwyższego szacunku! Chyba że o jakieś inne kwadraty chodzi.
yurek55 - 20:06 niedziela, 24 lipca 2022 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!