Poniedziałek, 7 marca 2011
Kategoria transport
Pierwsza jazda z sakwami, pierwsza jazda na nowe miejsce pracy
Przenieśli nas na drugą stronę Wisły. Akurat złożyło się to z instalacją przeze mnie bagażnika i zakupem sakw, zatem jednocześnie - nowa trasa, nowa forma.
Trasa - jak trasa. Codziennie będzie 5km więcej w jedną stronę.
Sakwy - zmiana (na razie) na plus. Co prawda boję się, ze o coś mogę zahaczyć, ale odciążenie pleców i dociążenie roweru (jednej strony - bo jadę z jedną sakwą), mimo wszystko ma więcej plusów niż minusów. Na pewno gorzej się przyspiesza i manewruje (dociążona prawa strona roweru ściąga na bok), ale odciążone plecy wreszcie oddychają (dojechałem suchutki!) i ogólnie, przyjemnie się macha pedałami.
Trasa - jak trasa. Codziennie będzie 5km więcej w jedną stronę.
Sakwy - zmiana (na razie) na plus. Co prawda boję się, ze o coś mogę zahaczyć, ale odciążenie pleców i dociążenie roweru (jednej strony - bo jadę z jedną sakwą), mimo wszystko ma więcej plusów niż minusów. Na pewno gorzej się przyspiesza i manewruje (dociążona prawa strona roweru ściąga na bok), ale odciążone plecy wreszcie oddychają (dojechałem suchutki!) i ogólnie, przyjemnie się macha pedałami.
- DST 13.16km
- Czas 00:35
- VAVG 22.56km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!