Piątek, 3 czerwca 2011
Kategoria do czytania, transport
Pierwsze 100 aż tak szybko?
Kurczę, to pierwszy raz, kiedy udaje mi się trzeciego dnia miesiąca przekroczyć przejechanych 100km. Potraktujmy to jako wypadek przy pracy... Chyba, że stanie się to regularnością ;-)
Dziś na cały wieczór ułożyła mi humor Hipcia, która, wracając z pracy, powiedziała jakiejś laleczce na miejskim rowerze (która postanowiła bez rozglądania się sprawdzić, czy po drugiej stronie ścieżki rowerowej jest tak samo nierówno) "kurwa, laska, spierdalaj".
Nie wiem, czemu mnie to tak bawi.
Ale, serio, czasami powinno się pompką przez plecy lać tępaków. Przykre to.
Dziś na cały wieczór ułożyła mi humor Hipcia, która, wracając z pracy, powiedziała jakiejś laleczce na miejskim rowerze (która postanowiła bez rozglądania się sprawdzić, czy po drugiej stronie ścieżki rowerowej jest tak samo nierówno) "kurwa, laska, spierdalaj".
Nie wiem, czemu mnie to tak bawi.
Ale, serio, czasami powinno się pompką przez plecy lać tępaków. Przykre to.
- DST 23.75km
- Czas 01:06
- VAVG 21.59km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!