Piątek, 10 czerwca 2011
Kategoria do czytania, transport
Wcześnie, wcześniej... piątek!
Też w to nie wierzę, ale wstałem dziś o szóstej. W zasadzie to wcześniej: 5:52. Nie, żebym miał jakieś problemy ze snem, ale dziś mam silną motywację, żeby z pracy wyjść wcześniej, przyjść do domu, wsiąść do auta i śmignąć w góry. Taki weekend, o.
To, że wstałem, dziwi mnie tym bardziej, że jeszcze o 1:30 za pomocą piwa i płynu do szyb (jedno spożywałem, drugim czyściłem, nie wiem, w której kolejności), czyściłem szyby w samochodzie. Błyszczą się teraz jak... błyszczą się. Spać poszedłem o 2:00, więc wychodzi na to, że wstałem sam po czterech godzinach snu. Świat się kończy.
Wieczorem jeszcze pojechałem zakupić mapę Tatr Polskich i Słowackich oraz nowe koło (Damian, miałeś rację, że trzeba było żądać kasy za nową obręcz... Chociaż w momencie zdarzenia nie wiedziałem, ile kosztuje nowe koło, a centrowanie - już tak. Jestem w plecy tylko 20zł. Okazało się, że po zdjęciu opony kolo wykrzywiło się jeszcze bardziej, naprawdę uroczo :D ).
Nie odmówię sobie również radości napisania, że wreszcie poprawiła się pogoda. Wczoraj przyjemna mżawka, aż jechać się chciało, dziś rano miła temperatura z jedynką na początku... Zapowiada się przyjemny weekend.
To, że wstałem, dziwi mnie tym bardziej, że jeszcze o 1:30 za pomocą piwa i płynu do szyb (jedno spożywałem, drugim czyściłem, nie wiem, w której kolejności), czyściłem szyby w samochodzie. Błyszczą się teraz jak... błyszczą się. Spać poszedłem o 2:00, więc wychodzi na to, że wstałem sam po czterech godzinach snu. Świat się kończy.
Wieczorem jeszcze pojechałem zakupić mapę Tatr Polskich i Słowackich oraz nowe koło (Damian, miałeś rację, że trzeba było żądać kasy za nową obręcz... Chociaż w momencie zdarzenia nie wiedziałem, ile kosztuje nowe koło, a centrowanie - już tak. Jestem w plecy tylko 20zł. Okazało się, że po zdjęciu opony kolo wykrzywiło się jeszcze bardziej, naprawdę uroczo :D ).
Nie odmówię sobie również radości napisania, że wreszcie poprawiła się pogoda. Wczoraj przyjemna mżawka, aż jechać się chciało, dziś rano miła temperatura z jedynką na początku... Zapowiada się przyjemny weekend.
- DST 19.95km
- Czas 00:46
- VAVG 26.02km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!