Środa, 31 sierpnia 2011
Kategoria do czytania, transport
Do pracy
Normalna, poranna trasa do roboty. Pod koniec okazało się, że jednak coś za wolno jadę, więc musiałem od remontowanej Woronicza do DDR przy Wołoskiej dojechać chodnikiem - akurat tramwaj zastawił torowisko i nie szlo zjechać na jezdnię.
Nie znoszę jeździć chodnikiem. Czuję się wtedy jak ostatnia dupa. I nikt mi nie wmówi, że w mieście na chodniku jest bezpieczniej.
Nie znoszę jeździć chodnikiem. Czuję się wtedy jak ostatnia dupa. I nikt mi nie wmówi, że w mieście na chodniku jest bezpieczniej.
- DST 15.23km
- Czas 00:40
- VAVG 22.85km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!