Piątek, 2 grudnia 2011
Kategoria do czytania, transport
Roczny cel wypełniony!
Dawno temu, bo jeszcze w styczniu postanowiłem sobie cel (mocne słowo, "cel"; lepiej: zagadkę): czy uda mi się przejechać 2011 tak, żeby na wykresie rocznym przebieg tegoroczny przykrył daszkiem zeszłoroczny. Czyli: czy w każdym miesiącu z tego roku uda mi się pobić dystans miesięczny z zeszłego. Dzisiaj właśnie pobiłem moje zeszłoroczne grudniowe 12km i tym samym skompletowałem całość. Teraz trzeba sprawdzić, czy w przyszłym roku też się uda. Będzie trudniej i w końcu będzie to jakieś wyzwanie :)
Rano podejrzanie ciepło i podejrzanie ładnie. Aż nie chciało się człowiekowi jechać do pracy. Dróżka przy Szczęśliwickiej bardzo mi się podoba, przynajmniej rano. Nikogo tam jeszcze nie spotkałem, jest poprowadzona ciekawie, bo zawijasami, dzięki temu człowiek nie zasypia jadąc bez przerwy przed siebie. Trochę wmordewind, ale przy takiej temperaturze to sobie może wiać.
Rano podejrzanie ciepło i podejrzanie ładnie. Aż nie chciało się człowiekowi jechać do pracy. Dróżka przy Szczęśliwickiej bardzo mi się podoba, przynajmniej rano. Nikogo tam jeszcze nie spotkałem, jest poprowadzona ciekawie, bo zawijasami, dzięki temu człowiek nie zasypia jadąc bez przerwy przed siebie. Trochę wmordewind, ale przy takiej temperaturze to sobie może wiać.
- DST 25.91km
- Czas 01:07
- VAVG 23.20km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Ej, no jak kupisz nowy rower, to wiadomo że będziesz mieć wyższą krzywą...
No i wystarczy co roku kupować kolejne.
Logiczne. mors - 22:43 piątek, 2 grudnia 2011 | linkuj
No i wystarczy co roku kupować kolejne.
Logiczne. mors - 22:43 piątek, 2 grudnia 2011 | linkuj
Niezły pomysł. Ale za kilka lat można mieć niezłe kłopoty.
rammzes - 09:32 piątek, 2 grudnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!