Wtorek, 10 stycznia 2012
Kategoria do czytania, transport
No wiesz, standard.
Jakoś tak spokojnie minęły wszystkie trasy, nic ciekawego się nie zdarzyło, jeździliśmy sobie i tam, i tam; i z pracy, i na kurs. Nie, żebym narzekał, ale tego śniegu to wciąż nie ma, a deszcz już mnie trochę męczy. Rowery znowu proszą o serwis, chyba trzeba będzie znowu nad nimi popracować i poczyścić.
Jako że Hipcia nie wpisuje w swoje wpisy nic z wyjątkiem tematu, wrzuciłem sobie w menu po lewej zabawkę RSSową, która ściąga wszystkie jej bike-o-tweety. A co sobie będę żałował. :)
Po raz kolejny pobijam rekord maksa na prostej wzdłuż Blue: jesteśmy powyżej 46km/h. Może, jak już dojdę do 50km/h, zacznę sprawdzać, ile wyciągnę, podniósłszy kuper z siodełka.
Dziś już pobiłem rekord dystansu z poprzedniego stycznia. Dobrze się zaczyna ten rok... albo tamten się źle zaczął...
Jako że Hipcia nie wpisuje w swoje wpisy nic z wyjątkiem tematu, wrzuciłem sobie w menu po lewej zabawkę RSSową, która ściąga wszystkie jej bike-o-tweety. A co sobie będę żałował. :)
Po raz kolejny pobijam rekord maksa na prostej wzdłuż Blue: jesteśmy powyżej 46km/h. Może, jak już dojdę do 50km/h, zacznę sprawdzać, ile wyciągnę, podniósłszy kuper z siodełka.
Dziś już pobiłem rekord dystansu z poprzedniego stycznia. Dobrze się zaczyna ten rok... albo tamten się źle zaczął...
- DST 39.85km
- Czas 02:01
- VAVG 19.76km/h
- VMAX 46.19km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!