Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Wtorek, 14 lutego 2012 Kategoria do czytania, transport

I zaczynamy znowu. Mokro, słono i brudno.

Szlag trafił mrozy, zrobiło się cieplej. A co dzieje się, jak mamy temperaturę nieco poniżej zera? Spada śnieg. Sam śnieg mi nie przeszkadza - lubię jak sypie, lubię jak jest biało, szczególnie wieczorem. Ale w parze ze śniegiem, temperaturą i spalinami idzie wilgoć. A z tym idzie dodatkowo sól, bo trzeba w końcu sypać, żeby nasi lokalni mistrzowie kierownicy za bardzo sobie krzywdy nie porobili. Potem to wszystko jeszcze ścieka spod roweru, dobrze, że trzymamy je na korytarzu, to czasem trzeba zetrzeć, czasem się "samo" ściera. Druga sprawa, czyli minus śniegu - zasypywanie drogi. Na oblodzonych śmieszkach znałem wszystkie koleinki, wiedziałem w którą wsiąść, żeby dobrze wysiąść - dziś już mieliśmy loterię. Kumpel zresztą dzięki tej loterii zaliczył szlifa przy Grójeckiej ;)

Są tez plusy - jest cieplej, zaczęły mi się sprawniej zmieniać przełożenia z tyłu :)

Trasowo - standard: z pracy sam, na kurs z Hipcią, z kursu też razem (chociaż najkrótszą możliwą drogą), do pracy - znowu sam, bo niestety trzeba było być na ósmą. I pewnie wyjechałem za wcześnie - żaden Goro nie wychynął w pozie supermena :D
  • DST 37.22km
  • Czas 01:51
  • VAVG 20.12km/h
  • VMAX 40.41km/h
  • Sprzęt Unibike Viper

Komentarze
pewnie tak, ale ja zauważyłem większą zależność od temperatury. utrata funkcjonalności następowała po około 10 minutach na mrozie. ;)
chrabu
- 20:08 środa, 15 lutego 2012 | linkuj
Dopóki sól nie dostanie się do środka. ;)
Hipek
- 10:55 środa, 15 lutego 2012 | linkuj
uff, myślałem, że tylko ja miałem problemy z komunikacją na linii manetka i tylna przerzutka. od kilku dni jak się ociepliło w końcu można zmieniać sensownie przełożenia. :)
chrabu
- 21:15 wtorek, 14 lutego 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl