Piątek, 30 marca 2012
Kategoria do czytania, transport
Dwa minusy, jeden plus
Minus pierwszy: drugi dzień z rzędu musiałem rano jechać sam do pracy. Nie lubię.
Minus drugi: niestety, w tym miesiącu przerwie się seria "nakrywania daszkiem" wykresu sprzed roku - przejadę na pewno mniej niż w marcu 2011. Częściowo winne temu są nasze nowe zainteresowania - teraz nie tylko rowerem człowiek żyje.
Plus pierwszy i jedyny: właśnie przekroczyłem dwa tysiące km przejechanych w tym roku. Czyli jest szansa na pobicie rekordu z 2011 i przejechanie 10000 km.
Maks za ciężarówką na Połczyńskiej - od kiedy support ledwo dyszy, nie staram się bić rekordów na ostatniej prostej.
Minus drugi: niestety, w tym miesiącu przerwie się seria "nakrywania daszkiem" wykresu sprzed roku - przejadę na pewno mniej niż w marcu 2011. Częściowo winne temu są nasze nowe zainteresowania - teraz nie tylko rowerem człowiek żyje.
Plus pierwszy i jedyny: właśnie przekroczyłem dwa tysiące km przejechanych w tym roku. Czyli jest szansa na pobicie rekordu z 2011 i przejechanie 10000 km.
Maks za ciężarówką na Połczyńskiej - od kiedy support ledwo dyszy, nie staram się bić rekordów na ostatniej prostej.
- DST 22.59km
- Czas 00:55
- VAVG 24.64km/h
- VMAX 44.07km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!