Czwartek, 24 maja 2012
Kategoria do czytania, transport
Tam i z powrotem
Z pracy wróciłem sprawnie, odpuściliśmy sobie jazdę na kurs i pojechaliśmy samochodem. Trzeba odpoczywać, a dokucza trochę: Hipci kolano, mi - Achilles. Do pracy jechałem sam, bo na wcześniej, po drodze mijam Goro, prowadzącego peleton, składający się, jeśli dobrze widziałem, z dwóch lasek na Holendrach. :)
Potem jeszcze wyskoczyłem do dentysty. Dobrze, że dziś chłodniej.
Potem jeszcze wyskoczyłem do dentysty. Dobrze, że dziś chłodniej.
- DST 38.60km
- Czas 01:47
- VAVG 21.64km/h
- VMAX 40.71km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Nie wiem, o czym rzeczecie ;(
Jakie laski, jakie tunele ;)
Ja nic nie wiem.
Może, coś ze świateł porwałem ??????????? Goro - 08:27 piątek, 25 maja 2012 | linkuj
Jakie laski, jakie tunele ;)
Ja nic nie wiem.
Może, coś ze świateł porwałem ??????????? Goro - 08:27 piątek, 25 maja 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!