Czwartek, 31 maja 2012
Kategoria transport, do czytania
Już prawie, już za momencik...
Zarezerwowałem nareszcie bilety na pociąg. Jednak, ze względu na śnieg, zrezygnujemy z przebijania się przez Rallarvegen (kosztowałoby to utratę jednego dnia, a urlopu niestety nie ma nieskończenie wiele). Rallarvegenem jednak przejedziemy się - do Myrdal, a dalej już, przejezdną drogą, do Flåm. Dalej się zobaczy. Szybko się z tymi Norwegami załatwia: dzwonię, dogaduję się, raz-dwa - i wszystko gotowe. Obsługa pociągu będzie miała moje dane, moje bilety (odbieram już w pociągu) i informację o tym, ze podróżuję z rowerem. Widział to kto?
Tempertatura zapowaiada się ciekawa: od pięciu do dziesięciu stopni. Nocą - poniżej pięciu. Nie mogę się doczekać.
Tempertatura zapowaiada się ciekawa: od pięciu do dziesięciu stopni. Nocą - poniżej pięciu. Nie mogę się doczekać.
- DST 18.51km
- Czas 00:47
- VAVG 23.63km/h
- VMAX 36.06km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Byłem w kilku Skandynawskich krajach i nigdy nie spotkałem nikogo nie mówiącego płynnie po angielsku. I to niezależnie od jego wieku.
Niewe - 06:27 piątek, 1 czerwca 2012 | linkuj
Skandynawowie angielski znają tak samo dobrze jak swój własny :-)
oelka - 14:53 czwartek, 31 maja 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!