Piątek, 1 czerwca 2012
Kategoria do czytania, transport
I pojechali polować na trolle
No to ruszamy, proszę Państwa!
Ostatni powrót z pracy, upewnienie się, czy na pewno wszystko zostało zebrane i teraz trzeba tylko wszystko załadować na bagażniki i ruszyć na Okęcie. Mamy nadzieję, że sama odprawa przejdzie płynnie, rowery dotrą na miejsce przeznaczenia. Co do wyjazdu, życzymy sobie zdrowia i braku problemów sprzętowych. Pogoda, jak to pogoda, jakaś będzie, a kontuzje, choroby czy awarie mogą przerwać cały urlop.
W miarę możliwości (czyt. jeśli znajdziemy internet i będzie nam się chciało), będę w komentarzach do tego wpisu podrzucał informacje związane z podróżą. Gdyby komuś chciało się czytać - zapraszam.
Do zobaczenia za dwa tygodnie
Ostatni powrót z pracy, upewnienie się, czy na pewno wszystko zostało zebrane i teraz trzeba tylko wszystko załadować na bagażniki i ruszyć na Okęcie. Mamy nadzieję, że sama odprawa przejdzie płynnie, rowery dotrą na miejsce przeznaczenia. Co do wyjazdu, życzymy sobie zdrowia i braku problemów sprzętowych. Pogoda, jak to pogoda, jakaś będzie, a kontuzje, choroby czy awarie mogą przerwać cały urlop.
W miarę możliwości (czyt. jeśli znajdziemy internet i będzie nam się chciało), będę w komentarzach do tego wpisu podrzucał informacje związane z podróżą. Gdyby komuś chciało się czytać - zapraszam.
Do zobaczenia za dwa tygodnie
- DST 6.43km
- Czas 00:20
- VAVG 19.29km/h
- VMAX 30.21km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Trochę dałem ciała z tą relacją, nie ma co...
Jesteśmy już w domu. Za nami 17 dni jazdy. Obecnie kręci nam się w głowie z powodu ograniczonej przestrzeni w mieszkaniu. Hipek - 22:15 poniedziałek, 18 czerwca 2012 | linkuj
Jesteśmy już w domu. Za nami 17 dni jazdy. Obecnie kręci nam się w głowie z powodu ograniczonej przestrzeni w mieszkaniu. Hipek - 22:15 poniedziałek, 18 czerwca 2012 | linkuj
Ale strasznie jestem ciekawa jak wam się tam jedzie, mógłbyś coś napisać, no! :)
Ula - 21:21 poniedziałek, 11 czerwca 2012 | linkuj
Takie zainteresowanie, to czuje sie w obowiazku napisac, ze najgorsza czesc za nami: odprawilismy bagaz - sakwy upchniete w.torby z ikei i rowery tez pojehaly. Ufff. Teraz jeszcze 40min do odlotu.
Hipek - 19:15 piątek, 1 czerwca 2012 | linkuj
Niewe, nie spamuj. Przez Ciebie subskrypcja mnie przywołała na komenty;)
Gewehr - 17:54 piątek, 1 czerwca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!