Sobota, 7 lipca 2012
Kategoria do czytania, < 50km
Jeziorko Kiełpińskie
W piątek zakupiłem amortyzator, w sobotę przyciąłem, instaluję... ni cholery sie nie da. Albo chodzi ciężko, ale luzów nie ma, albo chodzi lekko, ale są cholerne luzy. Poprzedni chodził dobrze (a był nowy), więc wątpię, żeby była to kwestia łożysk, pewnie chodzi o moje doświadczenie.
Niemniej jednak Hipcia naciskała, żeby ruszyć kuper i pojechać nad wodę, byle sprawnie, bo wieczorem siatkarze grają. Dobrze więc - w akompaniamencie moich pomruków i brzydkich słów (bo miałem rower do jazdy prosto - skręcanie było utrudnione), ruszyliśmy w kierunku Łomianek - prościutko Estrady > Trenów > Kampinoska > Wiślana. Stamtąd już znaną Kościelną Drogą pod jeziorko. Montujemy się w zacisznej zatoczce i ładujemy do chłodnej wody. Niestety, chwilę później spokój zakłócają nam gówniarze, którzy również postanowili tam się rozbić; dobrze, że byli w miarę cicho.
Pomoczyliśmy tyłki i wróciliśmy do domu tą samą drogą - spóźnieni tylko kilka minut na pierwszego seta.
Niemniej jednak Hipcia naciskała, żeby ruszyć kuper i pojechać nad wodę, byle sprawnie, bo wieczorem siatkarze grają. Dobrze więc - w akompaniamencie moich pomruków i brzydkich słów (bo miałem rower do jazdy prosto - skręcanie było utrudnione), ruszyliśmy w kierunku Łomianek - prościutko Estrady > Trenów > Kampinoska > Wiślana. Stamtąd już znaną Kościelną Drogą pod jeziorko. Montujemy się w zacisznej zatoczce i ładujemy do chłodnej wody. Niestety, chwilę później spokój zakłócają nam gówniarze, którzy również postanowili tam się rozbić; dobrze, że byli w miarę cicho.
Pomoczyliśmy tyłki i wróciliśmy do domu tą samą drogą - spóźnieni tylko kilka minut na pierwszego seta.
- DST 34.88km
- Czas 01:37
- VAVG 21.58km/h
- VMAX 35.15km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!