Piątek, 3 sierpnia 2012
Kategoria do czytania, transport
Przez torowisko i paczkomat
Z pracy planowałem dotrzeć do Paczkomatu przy Prymasa, ale chciałem darować sobie przyjemność noszenia roweru przez kładkę. Wskoczyłem zatem w Mszczonowską, przeniosłem rower przez tory i wyjechałem obok takiego smutnego miejsca. Chciałoby się napisać "zapomnianego", ale od ostatniego momentu, gdy tam byłem, ktoś posprzątał, wykosił o ogólnie zadbał o teren. Niemniej jednak zapewne sporo osób nie wie o tym miejscu.
Lubię te kolejowe tereny, wyjąwszy może drogi z kostki. Po tym jak mnie wytrzęsło zajechałem pod Paczkomat, odebrałem, co miałem odebrać i zawinąłem do domu.
Lubię te kolejowe tereny, wyjąwszy może drogi z kostki. Po tym jak mnie wytrzęsło zajechałem pod Paczkomat, odebrałem, co miałem odebrać i zawinąłem do domu.
Szubienica przy torach© Hipek99
- DST 15.05km
- Czas 00:40
- VAVG 22.58km/h
- VMAX 36.72km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Bardzo ważne komentarze poznać po tym,, że piszę je raz. ;D;D
Jeśli piszę dwukrotnie, to wiedz, ze coś się dzieje z F5. mors - 15:30 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj
Jeśli piszę dwukrotnie, to wiedz, ze coś się dzieje z F5. mors - 15:30 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj
Tylko nie dawaj wszystkich na raz, bo zniszczysz BS. ;p
mors - 15:11 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj
Tylko nie dawaj wszystkich na raz, bo zniszczysz BS. ;p
mors - 15:11 wtorek, 7 sierpnia 2012 | linkuj
Pojawienie się zdjęć na Twoim blogu jest tak zaskakujące, że absorbuje całą uwagę na tym, że po prostu są. ;D
mors - 22:33 poniedziałek, 6 sierpnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!