Sobota, 18 sierpnia 2012
Kategoria > 50 km
Jeszcze trochę nocnego jeżdżenia
Po ostatnim trzęsieniu na szlakach (i porannym kursie na plażę) mieliśmy dość i postanowiliśmy wyskoczyć na asfalt. Ruszam rower spod obozowiska i słyszę jak sakwy wydają dziwny odgłos. Coś nie gra. Patrzę uważnie - kapeć z tyłu (tak, Morsie, wiem, Ty przejechałeś na swojej oponie 20kkm z jedną tylko dziurą). Szybka wymiana i możemy ruszać.
Na start szlakiem w kierunku Słajszewa, potem już tylko asfalt. Ciemno, pagórkowato (skąd oni wzięli tyle górek nad morzem?), jest fajnie się jedzie. Nawet spać mi się nie chce. Turlamy się w kierunku szosy na Łebę, co ciekawe, dojeżdżamy pięknym asfaltem jako podporządkowaną, główna robi się paskudna. Dojeżdżamy do Maszewka, tam skręcamy na Puck, Hipcia chce jechać bocznymi drogami, odbijamy więc na Wojciechowo. Asfalt przechodzi w kocie łby, trzęsiemy się tak ze dwa kilometry. Stajemy pod latarnią na wiosce, patrzymy na mapę, zatrzymuje się burakowóz, wysiada podpity jegomość i zaczyna od słów "co to za stanie?". Na szczeście jego kolega podchodzi i odciąga tamtego, a nam wskazuje kierunek. Dalej już do obozu jedziemy ładnym asfaltem. Nikt nie zasypia, nikt nie wjeżdża w bramy.
Na start szlakiem w kierunku Słajszewa, potem już tylko asfalt. Ciemno, pagórkowato (skąd oni wzięli tyle górek nad morzem?), jest fajnie się jedzie. Nawet spać mi się nie chce. Turlamy się w kierunku szosy na Łebę, co ciekawe, dojeżdżamy pięknym asfaltem jako podporządkowaną, główna robi się paskudna. Dojeżdżamy do Maszewka, tam skręcamy na Puck, Hipcia chce jechać bocznymi drogami, odbijamy więc na Wojciechowo. Asfalt przechodzi w kocie łby, trzęsiemy się tak ze dwa kilometry. Stajemy pod latarnią na wiosce, patrzymy na mapę, zatrzymuje się burakowóz, wysiada podpity jegomość i zaczyna od słów "co to za stanie?". Na szczeście jego kolega podchodzi i odciąga tamtego, a nam wskazuje kierunek. Dalej już do obozu jedziemy ładnym asfaltem. Nikt nie zasypia, nikt nie wjeżdża w bramy.
- DST 66.29km
- Czas 04:27
- VAVG 14.90km/h
- VMAX 38.49km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!