Środa, 5 września 2012
Kategoria do czytania, transport
Pierwsze zakupy zaczynają się zwracać
Kupiłem szprychę i odebrałem z poczty bacik, klucz do kaset i drugą lemondkę (i co z tego, jak Hipcia ma grubą kierownicę i nie da rady jej zamontować?). W domu zdjąłem kasetę, wstawiłem szprychę, wycentrowałem koło - i już jestem 20 zł do przodu na usługach serwisu rowerowego. Jeszcze jedna naprawa i będę do przodu.
- DST 23.61km
- Czas 01:04
- VAVG 22.13km/h
- VMAX 42.51km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Jak to? Szprychę kupowałeś w tradycyjnym sklepie? Już myslałem, że w Wa-wie to tylko internet i poczta wchodzą w grę.
mors - 18:47 środa, 5 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!