Informacje

  • Łącznie przejechałem: 136654.57 km
  • Zajęło to: 259d 12h 39m
  • Średnia: 21.90 km/h

Warto zerknąć

Aktualnie

button stats bikestats.pl

Historycznie

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaliczając gminy

Moje rowery


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Hipek.bikestats.pl

Archiwum

Kategorie

Czwartek, 13 września 2012 Kategoria do czytania, transport

Praca i kurs na mokro

Wychodzę z pracy - strugi deszczu. Pakuję wszystko na rower i ruszam. Na dzień dobry dostaję fontanną wody w klatę (autobus+kałuża). Potem jest tylko lepiej, nie wiem, po co wziąłem się za Dźwigową, do domu przedzierałem się w kałużach. Na kurs na sucho, z kursu - w deszczu, do tego przestała działać moja przednia lampka, więc jechałem na batmana. Do pracy znowu w lekkiej mżawce.

Straciłem licznik. Powoli dosycha, ale jeszcze głupieje. Zobaczymy, jak po ośmiu godzinach. Dystans wpisany w większości na podstawie GM.

Komentarze
Marek:
To była raczej Niagara.

Mors:
Oczywiście w domu zorientowałem się, że woreczek akurat przypadkowo miałem przy sobie.
Hipek
- 14:58 piątek, 14 września 2012 | linkuj
Na licznik jest prosty sposób, wystarczy mały woreczek /kawałek folii. ;p
Tyle, że po szkodzie średnio pomaga.
mors
- 22:20 czwartek, 13 września 2012 | linkuj
Wiem co czujesz, wczoraj wracając z fabryki też dostałem tsunami w pysk :)
marek
- 17:30 czwartek, 13 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

stat4u Blogi rowerowe na www.bikestats.pl