Środa, 26 września 2012
Kategoria transport, do czytania
Urlop dobiegł końca. Tatry - do zobaczenia!
No i jesteśmy. Pokonane prawie 1000 km samochodem, prawie czterdzieści godzin na szlaku, każdego dnia jakas przygoda (codziennie kogoś musieliśmy ratować - bardziej lub mniej dosłownie; w tym ostatniego dnia ratowaliśmy Słowaków przed co najmniej nieprzyjemnymi konsekwencjami spotkania z medveďem hnedým).
Teraz trzeba spisać relację - a w kolejce już tyle tego czeka.
Teraz trzeba spisać relację - a w kolejce już tyle tego czeka.
- DST 9.91km
- Czas 00:26
- VAVG 22.87km/h
- Sprzęt Unibike Viper
Komentarze
Opustoszało w końcu na szlakach?
O fotach tym razem nie zapomnij! ;) mors - 21:28 środa, 26 września 2012 | linkuj
O fotach tym razem nie zapomnij! ;) mors - 21:28 środa, 26 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!